Policjanci z komisariatu I Policji w Zielonej Górze ustalili i zatrzymali mężczyznę, który m.in. okradał pacjentów w szpitalu. Sprawca usłyszał 26 zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem. Sąd Rejonowy w Zielonej Górze aresztował go na 3 miesiące. Mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy.
Policjanci w wyniku prowadzonych działań operacyjnych ustalili tożsamość mężczyzny, który okradał pacjentów na różnych oddziałach zielonogórskiego szpitala. Złodziej grasował na terenie całego obiektu wykorzystując nieuwagę lub chwilową nieobecność chorych pacjentów. W sumie policjanci otrzymali 9 zgłoszeń kradzieży od pacjentów placówki medycznej.
Działania operacyjne doprowadziły do ustalenia tożsamości sprawcy, którym okazał się 33-letni zielonogórzanin. Mężczyzna jest znany Policji i był wcześniej notowany za podobne przestępstwa. W toku prowadzonego postępowania policjanci ustalili, że mężczyzna ma na swoim koncie także inne przestępstwa m.in. kradzieże kart bankomatowych za pomocą których kupował artykuły spożywcze i alkohol płacąc zbliżeniowo.
W sumie 33-latek usłyszał 26 zarzutów za kradzieże i kradzieże z włamaniami, za które to przestępstwa kodeks karny przewiduje karę od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy co może spowodować podwyższenie wymiaru kary do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę, a więc do nawet 15 lat.
Komentarze
[ z 2]
To straszne jacy ludzie potrafią być podli wobec innych. Inaczej nie mogę tego nazwać. Oskarżony powinien odpowiedzieć przed sądem za swoje czyny i otrzymać stosowną karę. Dziwię się, że dla jedzenia i alkoholu ktoś jest w stanie ryzykować. Chyba jedynie skrajne ubóstwo mogłoby kogoś zmusić do takich czynów, ale ono z pewnością nie było powodem kradzieży. Dobrze, że złodziej został złapany.
Mężczyzna już raz odsiadywał wyrok w więzieniu, więc sądzę, że takie przypadki powinny skłonić organy sądownicze do dokładniejszej oceny ludzi, którzy opuszczają mury więzienia. Nie do wiary, że tak błaha rzecz jak alkohol popycha ludzi do tak podłych zachowań. Szczególnie, że cała sprawa miała miejsce w szpitalu. Co może sobie myśleć okradający chorych ludzi? Nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić