12 maja, w Europejski Dzień Walki z Czerniakiem organizatorzy kampanii Rakoobrona organizują we Wrocławiu bezpłatne badanie znamion w ramach akcji „Czerniak twój wróg! Broń się w czarnym namiocie RKBN!”
Na czerniaka złośliwego zapada rocznie około 2,5 tys. Polaków. Zachorowalność na ten typ nowotworu w naszym kraju podwaja się co 10 lat. Obchodzony 12 maja Europejski Dzień Walki z Czerniakiem ma zwracać uwagę społeczeństwa na problem i zachęcać do profilaktyki.
Poza konsultacją podejrzanych zmian uczestnicy wydarzenia będą mogli zmierzyć skład ciała, uzyskać wskazówki dotyczące diety antynowotworowej, a także dowiedzieć się, jak wygląda profilaktyka raka płuca, raka szyjki macicy i czerniaka. Organizatorzy planują również przeprowadzenie sondy ulicznej, badającej stan wiedzy onkologicznej wrocławian.
Kampania Rakoobrona jest prowadzona od 2014 roku i oprócz czerniaka złośliwego porusza tematykę związaną z rakiem płuca i rakiem szyjki macicy. W ramach programu w szkołach ponadpodstawowych odbywają się lekcje o trzech nowotworach, a w okresie wiosenno-letnim przy okazji imprez plenerowych w całej Polsce są organizowane akcje edukacyjne z bezpłatnymi badaniami profilaktycznymi.
Do tej pory podczas ponad 30 wydarzeń w czarnym namiocie Rakoobrony oraz w stacjonarnym gabinecie we Wrocławiu podejrzane znamiona zbadało 7365 osób. Kilkaset z nich zostało skierowanych na dalsze leczenie. Projekt zyskał zaufanie i patronat honorowy Ministra Zdrowia.
Komentarze
[ z 4]
Świetna kampania. I bardzo sensowna. W końcu nie chodzi tylko o to, aby obejrzeć znamiona ewentualnie powstałe pod wpływem działania promieniowania ultrafioletowego na które narażamy naszą skórę latem podczas wakacji. Ale przecież trzeba mieć jakiś punkt odniesienia, aby wiedzieć, czy skóra i powstała na niej zmiana są nowymi patologiami, czy były obecne już wcześniej. Cieszę się, że we Wrocławiu ktoś w końcu zwrócił na to uwagę i w końcu kampania przeciwdziałająca rakowi skóry lub mająca na celu szybsze jego wykrycie i wdrożenie odpowiedniego leczenia została przeprowadzona tak jak należy- od początku do końca, a nie po łebkach. W końcu lekarze dysponujący nawet najlepszym sprzętem do diagnostyki zmian skórnych mogą nieraz mieć wątpliwości co jest zmianą spowodowaną patologicznym narażeniem na intensywne promieniowanie świetlne, a co już od dawna obecne było na skórze i nie powinno budzić zmartwień ani stawać się powodem do niepokoju. Być może tym razem, dzięki właśnie takiemu, odpowiedzialnemu i przemyślanemu podejściu do problemu uda się uzyskać o wiele lepsze wyniki jeśli chodzi o wczesną wykrywalność raka płaskokomórkowego skóry i skutecznie przeciwdziałać rozwojowi zmian.
Przyznam szczerze, że pomysł wydaje się bardzo trafiony, co nie zmienia faktu, że jestem zaskoczona, że ktoś wpadł na taką ideę i co więcej, z powodzeniem udało mu się przekonać inne, decyzyjne w tej kwestii osoby, aby przeznaczyć więcej pieniędzy na przeprowadzenie podobnej akcji. Miałem w przeszłości nieraz wrażenie, że jeśli chodzi o przeprowadzanie akcji dotyczących prewencji raka skóry w okresie wakacji to nie chodzi o rzeczywiste wykrywanie patologicznych zmian, a raczej pokazanie się w pozytywnym aspekcie przez osoby rządzące co osiągane było właśnie poprzez akcje na plażach czy podobnych krajobrazach. Wiadomo, że ludzie na urlopie są bardziej wypoczęci, zrelaksowani, może i nawet szczęśliwsi, a z całą pewnością podchodzący do życia i do innych ludzi z nieco bardziej pozytywnym nastawieniem. Przeprowadzając akcje w okresie wakacyjnym łatwiej było zrobić sobie pozytywną reklamę. A tutaj proszę. Wydaje się, że jeśli chodzi o profilaktyczne badanie przesiewowe chodzi w istocie o dobro pacjentów i rzeczywiste zmniejszenie zachorowalności na raka płaskokomórkowego skóry spowodowanego nadmiernym narażeniem na działanie promieni ultrafioletowych. Dodatkowo podoba mi się ten pomysł z tego względu, że u części osób zainteresowanie znamionami na skórze oraz podejrzanymi zmianami rozpocznie się nie po fakcie, czyli już po wakacyjno urlopowym opalaniu, a jeszcze przed jego rozpoczęciem. Być może właśnie dzięki tej zmianie, więcej osób zastanowi się dwa razy zanim wyłoży się plackiem na plaży, albo przynajmniej będzie pamiętało o stosowaniu kremów z filtrem UV albo też przysłaniania tych fragmentów skóry na których widoczne są zmiany. Brawo. Byłoby świetnie, gdyby i w innych miastach władze wzięły przykład z Wrocławia i zorganizowano podobne kampanie. Dla dobra nie tylko pacjentów, ale i również dla oszczędności. Bo przecież nie od dzisiaj wiadomo, że dzięki akcją profilaktycznym udaje się koniec końców zazwyczaj więcej pieniędzy zaoszczędzić niż początkowo trzeba było przeznaczyć na rozpoczęcie kampanii prozdrowotnej.
Fajny pomysł, żeby znamiona badać przed wakacjami, a nie już po urlopie. Zwłaszcza, że tak jak zauważyły Pani wypowiadające się w komentarzach przede mną. Jeśli chodzi o wczesne wykrywania czerniaka lub innych nowotworów skóry, warto jest mieć punkt odniesienia i z nim porównywać wygląd powstałych zmian. Dzięki temu można ocenić, czy znamię jest złośliwe czy nie, a przynajmniej jak duże jest prawdopodobieństwo złośliwienia, co skłania do wykonania biopsji lub pogłębienia diagnostyki w inny sposób. Tymczasem jednak podobne kampanie informujące na temat niebezpieczeństwa zachorowania na raka często przeprowadzają swoje programy podczas urlopu lub tuż po nim. I wtedy tak na prawdę jeśli pacjent po raz pierwszy zauważył jakiś pieprzyk to nie wiadomo, czy jest to zmiana nowa, czy była obecna już wcześniej, a może urosła lub zmieniła swój charakter i wygląd. Mam również nadzieję, że podobne programy będą przeprowadzane w innych miastach Polski, a zwłaszcza w miejscowościach nadmorskich i społeczeństwo będzie dzięki temu bogatsze w wiedzę w jaki sposób można zabezpieczyć się przed rakiem.
Częstość występowania złośliwych nowotworów skóry gwałtownie wzrosła. W związku z tym należy zwrócić szczególną uwagę na edukację naszego społeczeństwa w tym kierunku oraz profilaktykę schorzeń nowotworowych (unikanie nasłonecznienia i opalania w solarium, stosowanie preparatów chroniących przed promieniowaniem UV już od dzieciństwa). W przypadku wystąpienia podejrzenia zmiany skórnej o rozrost nowotworowy wskazana jest szybka diagnostyka i leczenie. Wybór metody leczenia powinien być w każdym przypadku dokonany indywidualnie z uwzględnieniem typu histologicznego raka, lokalizacji, stopnia zaawansowania i stanu ogólnego chorego.