Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w związku z wejściem w życie rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 15 września 2016 r. w sprawie formularza Instrumentu Oceny Wniosków Inwestycyjnych w Sektorze Zdrowia (IOWISZ), we wtorek 27 września uruchomiony został system IOWISZ.
System teleinformatyczny IOWISZ pozwala wypełnić wniosek o wydanie opinii o celowości inwestycji. Jednocześnie będzie on wykorzystywany przez ministra zdrowia oraz wojewodów do oceny wniosków i wydawania opinii o celowości inwestycji po zasięgnięciu stanowiska odpowiednio prezesa albo dyrektorów Narodowego Funduszu Zdrowia. Za pośrednictwem systemu można również dokonać wstępnej samooceny przygotowywanej inwestycji.
Uzyskanie pozytywnej oceny w ramach Instrumentu Oceny Wniosków Inwestycyjnych ma ułatwić świadczeniodawcy perspektywiczny rozwój zgodny z lokalnymi potrzebami zdrowotnymi. Opiniowanie ma zapobiegać prowadzeniu chaotycznego i krótkowzrocznego rozwoju rynku usług medycznych przy jednoczesnym podniesieniu efektywności wydatkowania środków publicznych.
Dostęp do System IOWISZ możliwy jest poprzez adres: www.iowisz.ezdrowie.gov.pl
Źródło: Ministerstwo Zdrowia
Komentarze
[ z 2]
Fajnie, że powstał podobny projekt i że będzie dzięki temu istniała nie tylko możliwość, ale również łatwo przystępne narzędzie do tego, aby dzielić się swoimi opiniami odnośnie zapotrzebowania na pewne inwestycje w sektorze służby zdrowia. Pozostaje tylko pytanie czy Ministerstwo rzeczywiście będzie się na tych opiniach wzorować i odnosić do nich przy podejmowaniu decyzji. Mam nadzieję, że będzie to miało miejsce w istocie i że podobny program nie powstaje wyłącznie celem uciszenia osób wnoszących postulaty czy zgłaszających pewne braki lub potrzeby.
Dokładnie tak. Zgłaszać sugestie, problemy i zapotrzebowanie będzie można w łatwy i przystępny sposób, ale czy te postulaty będą wysłuchane? Patrząc na to jak na razie traktowani są ci zgłaszający swoje niezadowolenie i problemy, a mianowicie co najmniej "olewczo" ze strony rządu, nie spodziewam się, aby w tym przypadku stało się inaczej. A szkoda...