Dzieci w UE mogą stać się wkrótce beneficjentami dofinansowanego programu, którego zadaniem będzie dystrybucja mleka, owoców i warzyw w szkołach oraz uczenie zasad zdrowego odżywiania się.
Spożycie owoców, warzyw i mleka stale spada na terenie Unii Europejskiej. Ponad 20 milionów dzieci w UE ma nadwagę, a nastolatki jedzą średnio tylko od 30% do 50% zalecanej dziennej ilości owoców i warzyw.
Nowy projekt przepisów, uzgodniony już wstępnie z ministrami UE i przyjęty podczas głosowania w Parlamencie Europejskim, połączy rozdzielone, do tej pory, fundusze przeznaczone na mleko i owoce, a ich roczny budżet wzrośnie o €20 mln i wyniesie €250 mln.
- Zdrowa zbilansowana dieta jest podstawą dobrego zdrowia, niestety w UE spada spożycie owoców, warzyw oraz mleka. Dlatego wzmocnienie programu dystrybucji owoców i mleka w szkołach, poprzez zwiększenie jego budżetu oraz położenie nacisku na edukację żywieniową w ramach programu, jest dla nas niezwykle ważne - powiedział Marc Tarabella, odpowiedzialny za przygotowanie sprawozdania i negocjacje.
Państwa członkowskie, które przystąpią do tego dobrowolnego programu pomocy, zobowiążą się do promowania zdrowszych nawyków żywieniowych, lokalnej żywności, ekologicznego rolnictwa oraz walki z marnotrawstwem jedzenia.
Nieoficjalnie uzgodnione rozporządzenie, które zostało przyjęte przez Parlament 584 głosami za, przy 94 głosach przeciw i 32 wstrzymujących się od głosu, musi zostać teraz oficjalnie przyjęte przez Radę. Nowe przepisy powinny zacząć obowiązywać od 1 sierpnia 2017 roku.
Źródło: Parlament Europejski
Komentarze
[ z 8]
Miałem okazję zobaczyć, że program rzeczywiście funkcjonuje w praktyce. Co więcej, że dzieci można nauczyć zdrowych i korzystnych dla zdrowia nawyków. Moja przyjaciółka z licealnych czasów od lat pracuje w charakterze pedagoga w placówce nauczania przedszkolnego. Od kilku tygodni dzieci w tym miejscu otrzymują codziennie paczki z wydzielonymi porcjami zdrowych produktów- najczęściej już obranych, pokrojonych i gotowych do spożycia warzyw i owoców. Zaciekawiony pytałem ją, czy dzieci te produkty zjadają, czy raczej pedagodzy i nauczyciele muszą z nimi toczyć batalie i jak to się czasem określa "wciskać" w nie tą zdrową żywność. Z tego co się dowiedziałem, z początku mniej więcej tak to wyglądało i paczki często zostawały nietknięte lub zjadane, ale bardzo niechętnie. Po tygodniu lub dwóch dzieci coraz bardziej przekonywały się do tych paczek, a obecnie prawie żadne nie marudzi i zjada porcje świeżych warzyw i owoców z ochotą, czasem wręcz wyczekując pory podwieczorku kiedy będą mogły przekąsić małą porcję zdrowego produktu. Pokazuje to, że kwestie gustów i smaków mogą być w młodym wieku modyfikowane i nawet jeśli dziecko z początku grymasi i nie ma ochoty spożywać danego produktu nie znaczy to, że go nie lubi i nie polubi, ale że może po prostu nie być nauczone jedzenia takich rzeczy i wystarczy trochę cierpliwości i wytrwałości w proponowaniu takiego rodzaju pokarmu do czasu, aż pozna jego smak i nauczy się odżywiać w ten sposób.
Dobrze, że dba się o edukację dzieci w dziedzinie zdrowego odżywiania już od najmłodszych lat. Nie warto po prostu zabraniać spożywania wielu produktów. Dziecki powinno rozumieć dlaczego. Wiek szkolny to czas idealny dla dzieci, aby dowiedzieć się o zdrowej żywności i ważnej roli aktywności fizycznej. Jest to czas, gdy zaczynają aktywne życie społeczne, mają kieszonkowe i zaczynają dokonywać wyboru własnego stylu życia. Dzieci w tym wieku uczą się szybko i często bywają także pod wpływem swoich przyjaciół i popularnych trendów. Potrzebują szerokiej gamy produktów spożywczych na dobrze zbilansowanej diecie. Ilość aktywności fizycznej determinuje ilość kalorii jakie powinno zawrzeć się w dziennej diecie. Kiedy dzieci są zajęte i aktywne, podjadanie jest ważne, aby utrzymać wysoki poziom energii. Zdrowa przekąska rano i jedna po szkole są zwykle potrzebne każdego dnia. Ważne jest, aby zachęcić do jedzenia śniadania. Dobry sen, a następnie posiłek rano pomaga dziecku pozostać aktywnym i skoncentrować się w szkole. Samemu warto być wzorem do naśladowania i jeść rano śniadanie. Miska płatków zbożowych z mlekiem jest doskonałym codziennym startem dla całej rodziny. Wiele szkół ma stołówkę, która oferuje szeroką gamę wyborów żywieniowych. Szkoły muszą przestrzegać wytycznych rządowych i zachęcić zdrowych wyborów żywieniowych. Nie wszyscy je lubią. Alternatywą jest suchy prowiant z domu, który jest doskonałym sposobem na naukę o zdrowej żywności i przygotowania posiłków. Dzieci w tym wieku mogą mieć wahania apetytu w zależności od poziomu aktywności, więc pozwalajmy im wybrać, ile zjedzą jednocześnie oferując szeroką gamę zdrowej żywności. Niektóre mogą spożyć tylko małe ilości na kolację, więc upewnijmy się, że podwieczorki są pożywne, a nie tylko wysokoenergetyczne.
Dobrym rozwiązaniem mogą być posiłki rodzinne. Stanowią pewien rodzaj rytuału zarówno dla rodziców i dzieci. Nasze pociechy nie zawsze lubią przewidywalność rodzinnych posiłków, ale w przyszłości docenią nasze wysiłki. Dzieci, które biorą udział w regularnych posiłkach rodzinnych chętniej jedzą zdrowo i wiemy, że mają zapewniony choć jedno pożywne danie. Posiłki rodzinne są także szansą dla rodziców, aby wprowadzić nowe pokarmy i być wzorem dla zdrowego odżywiania. Nastolatki mogą kręcić nosem na myśl o posiłku rodzinnym - nie dziwi mnie to, bo są zajęci i chcą być bardziej niezależni. Jednak przyszłość pokaże, że nastolatki nadal szukają porad rodziców, więc korzystajmy z posiłku, by połączyć ponownie rodzinne więzy.
Małe dzieci i przedszkolaki rosną jak na drożdżach, ich apetyt przychodzi i odchodzi. Czasami jedzą dużo przez jeden dzień, a potem prawie nic następnego. To normalne i tak długo, jak zapewniamy im zdrowy wybór, otrzymają to, czego potrzebują. Ważne jest tłumaczenie dzieciom dlaczego powinny się dobrze odżywiać, więc popieram wszelkie akcje edukacyjne. Wapń, budulec organizmu, konieczny jest do rozwoju silnych, zdrowych kości i zębów. Ważnym elementem diety jest mleko. Jest oczywiście opcja dla uczulonych na mleko, osób z nietolerancją laktozy, lub tych, którzy po prostu mleka nie lubią. W niektórych przypadkach, pediatra może zalecić suplementy wapnia. Błonnik jest kolejnym ważnym celem. Maluchy często mówią "nie" wielu zdrowym potrawom, przedszkolaki są szczególnie uparte gdy przychodzi do jedzenia. Dzieci lubią fastfoody, tłuste potrawy, często mdłe i ubogie, ale przychodzi czas, aby zachęcić, by jadły owoce, warzywa, produkty pełnoziarniste lub fasolę, które dostarczają błonnika. Nie tylko błonnik zapobiega chorobom serca i innych dolegliwości, ale także ułatwia trawienie, zapobiega zaparciom. Nie jest niczym niezwykłym, 16- lub 17 -latek nagle decyduje się być wegetarianinem. Szuka czegoś nowego. To nie znaczy, że niemożliwe będzie dostarczenie wystarczająco dużo białka. Ryż, fasola, jaja, masło mleko, orzeszki ziemne i inne produkty są w nie bogate. Jednak trzeba pamiętać, że skomponowanie odpowiedniej diety nie jest łatwe. Tym bardziej gdy jest ona wegetariańska. Dlatego programy edukacyjne są tak ważne. Organizm potrzebuje węglowodanów, tłuszczy i sodu, ale powinny one być spożywane z umiarem, ponieważ zbyt wielkie ilości mogą prowadzić do niepotrzebnego zwiększenia masy ciała i innych problemów zdrowotnych. Tu również wiedza na temat odżywiania przynosi pozytywne efekty. Nie zawsze zdrowe oznacza niedobre czy drogie. Nie jest łatwo przyzwyczaić się do nowych produktów. Trzeba znaleźć przepisy, które będą smaczne i pełnowartościowe. Wymaga to nieco więcej czasu, ale opłaca się.
Młodzi ludzie potrzebują więcej kalorii, aby ich organizm prawidłowo się rozwijał. Niestety, u niektórych, te dodatkowe kalorie pochodzą z fast foodów lub "śmieciowej" żywności o niskiej wartości odżywczej. Dlatego edukacja na temat zdrowego odżywiania, już od najmłodszych lat, ma duże znaczenie. Niektórzy idą w przeciwną stronę i nadmiernie ograniczają kalorie, tłuszcze i węglowodany. Dojrzewanie to czas, gdy dzieci zaczynają być świadome swojej wagi ciała i wyglądu, co dla niektórych, może prowadzić do zaburzeń odżywiania i innych niezdrowych zachowań. Rodzice powinni być przygotowani na zmiany wzorców żywieniowych dziecka i sprawić, by obiady rodzinne stanowiły priorytet przynajmniej raz lub dwa razy w tygodniu. Podobnie jak kalorie, wapń również powinien być dostarczany w odpowiedniej ilości. Zgadzam się z panią Zofią. Większość masy kostnej jest budowana w tym czasie, a to co zapewnimy sobie w młodości, da określony efekt w przyszłości. Powinniśmy dążyć do jak najwyższej masy kostnej, by zapobiec urazom czy osteoporozie. Zachęcanie dzieci mieć mleko, produkty mleczne, lub alternatywne produkty bogate w wapń, powinno pomóc im przyswoić więcej wapnia. Także płeć i stan zdrowia dziecka może odgrywać rolę w ustalaniu, czy dziecko potrzebuje bardziej konkretnego składnika. Chociaż staramy się tłumaczyć dziecku, dlaczego warto jeść zdrowo - bez względu na jego wiek - może to być ciągła walka, jednak warto walczyć. Zdrowe dziecko staje się zdrowym dorosłym, a najważniejsze wsparcie dajemy my.
Zdrowa dieta to taka, która pomaga utrzymać lub poprawić ogólny stan zdrowia. Oznacza to, że wpływa również na naszą psychikę. Zdrowa dieta nie tylko dostarcza organizmowi niezbędnego odżywienia: płyn, odpowiednie aminokwasy z białek, niezbędne kwasy tłuszczowe, witaminy, minerały i odpowiednią ilość kalorii. Pozwala więc utrzymać dobrą kondycję całego ciała, a jak mówią: "w zdrowym ciele zdrowy duch". Wymagania dotyczące zdrowej diety mogą być różne w zależności od stanu zdrowia i pokrywane z różnorodnych produktów. Zdrowa dieta wspomaga prawidłową przemianę materii i pozwala na ograniczenie narażenia na toksyczne substancje oraz nadmierny przyrostu masy ciała. Żyjemy w świecie, w którym aspekty estetyczne są bardzo ważne i zwracamy uwagę na wygląd. Idea leczenia dietetycznego (za pomocą wyborów żywieniowych, aby zachować zdrowie, uzupełnić braki, ewentualnie leczyć już występujące choroby) jest dość znana, a więc ma różne formy. Wpływ na psychikę powinien być dodatkową motywacją do zmiany trybu życia i złych nawyków żywieniowych.
Według mnie takie założenia Unii Europejskiej są jak najbardziej słuszne. Żyjemy w czasach gdzie nadwaga i otyłość nie jest tylko stwierdzana u starszych osób. Coraz częściej problem ten dotyczy dzieci oraz młodzieży i to wyraźny znak, że coś należy w tej kwestii zmienić. Według badań już co piąty polski uczeń ma problem z nadmierną ilością kilogramów. Jeżeli teraz nie zaczniemy odpowiednio działać to problem ten będzie tylko narastać, a w przyszłości liczba osób z chorobami przewlekłymi będzie znacznie większa. Warto również wspomnieć w tym momencie o ogromnych oszczędnościach jakie można uzyskać kładąc duży nacisk na profilaktykę. Po pierwsze pacjenci dużo mniej będą wydawać na leki, różne terapie oraz rehabilitację. Profilaktyka jest dużo tańszą alternatywą do walki z chorobami. Niestety wciąż zbyt mała liczba ludzi na świecie, a także w Polsce zdaje sobie z tego sprawę. Zastanawiam się co tak naprawdę jest tego przyczyną ponieważ cały czas prowadzone są różnego rodzaju kampanie, które zachęcają do zmiany stylu życia. Wciąż jest jednak z tym dosyć duży problem. Wydaje mi się, że znaczna część naszego społeczeństwa zwyczajnie nie chce podejmować próby jego zmiany, co często związne jest z przeświadczeniem, że zdrowe jedzenie musi być niesmaczne, a w naszym kraju, w większości domach liczy się przecież to aby było smacznie. Niestety właśnie takie podejście prowadzi do takiej sytuacji, jaka teraz jest w naszym kraju. Wydaje mi się, że bardzo jest rozpoczęcie odpowiedniego działania od zmiany nawyków jakie panują w wielu rodzinach. Należy zwrócić uwagę na to, że to rodzice w pierwszych latach życia są bardzo często autorytetami dla swoich dzieci. To właśnie oni powinni dawać przykład swoim pociechom jak należy zdrowo żyć. Działania takie powinny być realizowane poprzez przygotowywanie zdrowych posiłków oraz zachęcanie dzieci do wykonywania regularnej aktywności fizycznej. Co prawda słyszy się o tym, że Polacy zaczęli zwracać uwagę na etykiety na produktach, co jest bardzo ważną informacją i może być pierwszym krokiem do wprowadzenia odpowiednich zmian. Jednak wciąż problem ten istnieje w innych rodzinach. Osoby robiące zakupy często kierują się ceną, co niestety w wielu polskich rodzinach jest priorytetem. To bardzo przykra sytuacji, że ze względu na gorszą sytuację finansową osoby te często muszą decydować się na produkty wysokoprzetworzone, zawierające znaczne ilości szkodliwych substancji. Innym problemem, który jest dosyć często zauważany na polskim rynku jest to, że wiele produktów z napisem “fit” tak naprawdę nie jest zdrowy jak sama nazwa mogłaby sugerować. W składzie wielu z nich zawarta jest często bardzo duża ilość cukrów pod różnymi postaciami. Osoby chcąc dbać o zdrowie swoich oraz swoich bliskich bardzo często sięgają nieświadomie po takie właśnie produkty narażając się na zagrożenie zdrowia. Bardzo ciekawym rozwiązaniem, o którym mówiono jest jakiś czas temu jest oznaczanie zawartości cukru w produktach na czerwono. Dzięki takiemu postępowaniu ludziom od razu rzucało by się w oczy to ile tego składnika jest zawarte w poszczególnych produktach. Czerwony kolor też często jest kojarzony z niebezpieczeństwem, co w przypadku nadmiernej ilości cukru jest jak najbardziej słuszne. Pamiętajmy, że otyłość niesie za sobą bardzo wiele konsekwencji. Bardzo ważnym aspektem jest również to, że w dzisiejszych czasach osoby z nadwagą lub otyłością są często wyśmiewani przez swoich rówieśników co może niejednokrotnie przyczynić się do rozwoju depresji. Zdrowe odżywianie ma więc nie tylko wpływ na zdrowie fizyczne, ale pośrednio także psychiczne. Wydaje mi się, że dopełnieniem walki z nieprawidłowym odżywianiem powinno być również rozwiązanie problemu bardzo niskiej aktywności fizycznej wśród polskiego społeczeństwa. Oczywiście zdrowa dieta jest bardzo ważna, jednak bardzo ważnym elementem zdrowego trybu życia jest również sport. Wydaje mi się, że miejscem w którym przede wszystkim trzeba wprowadzić zmiany jest szkoła. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich placówek, jednak w znacznej części z nich istnieje spory problem chociażby ze sklepikami szkolnymi, a właściwie tym co jest w nich sprzedawane. Jakiś czas temu udało się, co prawda na krótki czas zmienić ich asortyment i wydaje mi się, że był to właściwy krok podjęty w odpowiednim momencie. Być może dzięki temu dużo mniejsza liczba dzieci miałaby dzisiaj problem z chorobami, które jakiś czas temu były głównie diagnozowane u dorosłych. Chodzi mi tutaj chociażby o cukrzycę oraz nadciśnienie, które występują już u najmłodszej części społeczeństwa. Miejmy nadzieję, że w przyszłości sytuacja ulegnie znacznej poprawie i choroby cywilizacyjne będą dużo rzadziej diagnozowane. Najważniejsza jest jednak świadomość ludzi, bez której nie da się osiągnąć sukcesu.
.