Mężczyźni często wstydzą się mówić o swoich dolegliwościach i zwlekają z pójściem do lekarza. Czasami na skuteczne leczenie jest już za późno. Rocznie w Polsce rak prostaty diagnozowany jest u 9 tys. mężczyzn. U 4–4,5 tys. pacjentów jest on przyczyną zgonu. Ruszyła właśnie kampania „Rada na raka prostaty”, która ma edukować pacjentów i ich bliskich w trzech najważniejszych aspektach związanych z tą chorobą – medycznym, psychologicznym i finansowym.
– W Polsce rocznie na raka prostaty zapada około 9 tys. mężczyzn, a około 4–4,5 tys. umiera na ten nowotwór. Zachorowania są coraz częstsze i w przyszłości będzie ich jeszcze więcej. Związane jest to ze starzeniem się społeczeństwa, bo jednym z ważniejszych czynników zachorowania na raka gruczołu krokowego jest wiek. Im starszy mężczyzna, tym większe ryzyko, że wystąpi u niego ta choroba. Innym ważnym czynnikiem jest pokrewieństwo z chorymi – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr n. med. Roman Sosnowski, urolog z Kliniki Nowotworów Układu Moczowego Centrum Onkologii w Warszawie.
Metody leczenia raka prostaty są już na tyle zaawansowane, że na świecie widać trend związany ze spadającą liczbą zgonów spowodowanych tą chorobą. Jednak w Polsce nie jest on na razie obserwowany. Podstawowy problem polega na tym, że nowotwór gruczołu krokowego niełatwo zdiagnozować.
– Objawy dotyczą problemów ogólnie z drogami moczowymi i nie są charakterystyczne dla raka gruczołu krokowego. Może to być zwiększona częstotliwość oddawania moczu w nocy i w dzień, mogą to być problemy z samym oddawaniem moczu, bóle czy nawet krwiomocz – tłumaczy dr n.med. Roman Sosnowski.
Regularne badania kontrolne powinien wykonywać każdy mężczyzna po 50. roku życia. Problemem we wszystkich chorobach nowotworowych, również w przypadku nowotworu prostaty, jest zbyt późna diagnostyka.
– Najważniejszym problemem jest wstyd w rozmowie o chorobie nowotworowej prostaty. Często żony przychodzą do nas zamiast mężów, którzy chorują. To one pytają nas o wszystkie szczegóły dotyczące choroby i szukają wsparcia w tej trudnej sytuacji, np. wskazania dobrego specjalisty – mówi Tadeusz Włodarczyk, prezes Stowarzyszenia Mężczyzn z Chorobami Prostaty „Gladiator”.
Psychoonkolodzy podkreślają, że wsparcia wymagają także leczeni pacjenci. Dodają, że nie ma jednego złotej rady na to, jak radzić sobie z chorobą. Wiele zależy od stopnia zaawansowania nowotworu.
– Często diagnozujemy pacjentów, którzy mają już bardzo zaawansowany nowotwór. Wielu mężczyznom bardzo trudno jest okazać swoją słabość, to, że się źle czują, że się boją, stąd tak często zwlekają np. z pójściem do lekarza. Są ludzie, którzy łatwiej adaptują się do trudnych sytuacji, a są osoby, które zwlekają z pewnymi decyzjami, czują się niekomfortowo, kiedy ktoś ma im pomóc – mówi dr n. med. Mariola Kosowicz z Zakładu Psychoonkologii Centrum Onkologii w Warszawie.
Lekarze podkreślają, że odpowiednie podejście chorego jest jednym z warunków skutecznego leczenia. Dlatego konieczna jest szeroko zakrojona edukacja – organizowanie kampanii informacyjnych i sympozjów naukowych tak, by o tej chorobie mówić jak najczęściej i jak najwięcej.
– Pacjenci potrzebują bardzo dużo wiedzy prostej, praktycznej i łatwo dostępnej. Skomplikowana wypowiedź, stricte medyczna, do pacjenta nie zawsze trafia. Tym bardziej że każdy pacjent jest zestresowany wiadomością o swojej chorobie i nie wszystko zapamiętuje – mówi Tadeusz Włodarczyk.
Forma leczenia raka prostaty musi być dopasowana do indywidualnego przypadku, bo choroba ta może mieć różny przebieg w zależności od stopnia zaawansowania.
– Kiedy mamy chorobę ograniczoną tylko do narządu, czyli nie mamy przerzutów, głównie leczymy radykalnie, czyli staramy się usunąć za wszelką cenę komórki nowotworowe, czy to chirurgicznie, a jest to metoda najbardziej skuteczna, czy to przez radioterapię. Natomiast w przypadku, kiedy mamy chorobę uogólnioną, kiedy są przerzuty do kości, do węzłów chłonnych lub do innych narządów, to tutaj możemy pomóc choremu poprzez stosowanie nowoczesnej hormonoterapii, chemioterapii czy leczenia celowanego. Wydłużamy wtedy życie chorego, poprawiamy jego jakość i spowalniamy chorobę – podkreśla dr n. med. Roman Sosnowski.
Jak podkreślają eksperci, rak prostaty może być dużym wyzwaniem także finansowym.
– Do szybkiej diagnostyki kwalifikują się tylko pacjenci, którzy są diagnozowani w kierunku nowotworu bądź których leczenie jest nastawione na wyleczenie. Pacjenci, którzy mają chorobę rozsianą, uogólnioną, już do pakietu onkologicznego się nie kwalifikują. Żeby wykonać takie badania w trybie natychmiastowym, czasami trzeba zainwestować prywatne środki – mówi Agata Polińska, wiceprezes zarządu Fundacji Onkologicznej Alivia.
Jednak długotrwałe leczenie może być bardzo kosztowne. Tym bardziej że nie wszystkie leki są refundowane przez NFZ. W tym przypadku można liczyć na pomoc organizacji, które wspierają finansowo osoby zmagające się z nowotworami. Należy do nich m.in. Fundacja Alivia.
– Prowadzimy program Skarbonka, którego celem jest crowdfunding, czyli zbieranie od dużej liczby darczyńców środków, którymi potem wspieramy naszych podopiecznych i refundujemy im wydatki związane z leczeniem, których nie pokrywa NFZ. Łącznie pomogliśmy już ponad 300 osobom i przekazaliśmy prawie 3 mln zł na pokrycie ich wydatków związanych z procesem leczenia – mówi Agata Polińska.
Źródło: Newseria
Komentarze
[ z 5]
Kiedyś słyszałam opinie jednego urologa, że bardzo duży odsetek mężczyzn umiera z rakiem prostaty, ale tylko bardzo niewielka część z nich, bo około 2 procent z powodu tegoż nowotworu. Od innego usłyszałam opinię, nieco żartobliwie wyrażoną, że ginekolodzy mają swoje programy profilaktyczne przeciwko nowotworowi szyjki macicy, przeciwko rakowi piersi to czemu oni-urolodzy jako grupa zawodowa nie mieliby prowadzić profilaktyki raka prostaty, chociaż jak sam przyznawał zdawał sobie sprawę, iż będą to jeśli nie pieniądze wyrzucane w błoto to badanie niekoniecznie potrzebne. Wielu starszych mężczyzn wpędzających w stres, niepokój, szczególnie tych starszych i narażające na wiele bolesnych badań, rzadko kiedy przyjemnych, a nie wnoszące wiele w wykrywalność czy przedłużanie życia. Co wy, drodzy lekarze o tym sądzicie?
Przedstawione w artykule dane powinny jasno dawać mężczyznom do zrozumienia, że badanie się pod kątem nowotworu prostaty jest bardzo ważne. Żyjemy w czasach w których diagnozowana jest coraz większa liczba chorób. Moim zdaniem obowiązkiem każdego z nas powinno być regularne badanie się oraz dbanie o to, żeby również nasi bliscy tego dokonywali. Należy zaznaczyć, że im wcześniej rak zostanie wykryty tym większe szanse są na jego skuteczne wyleczenie. Niestety wciąż bardzo duża część społeczeństwa nie zdaje sobie z tego sprawy i bagatelizuje wszelkie kampanie oraz doniesienia naukowe, które jasno sugerują, że profilaktyka jest najlepszą formą walki z wszelkimi chorobami, także nowotworowymi. Przykrą sprawą jest to, że leczenie raka prostaty w naszym kraju wymaga pewnych zmian, które powinny zostać wprowadzone możliwie jak najszybciej. Choć choroba ta kojarzy się z mężczyznami w starszym wieku to bywa diagnozowana nawet u trzydziestolatków. Nowotwór ten co prawda bardzo rzadko występuje w tak wczesnym wieku, jednak ilość lat nie jest w tym wypadku czynnikiem ochronnym jak mogłoby się wydawać. Według rekomendacji zalecane jest aby pierwsze badanie określenia poziomu markera PSA wykonywać pomiędzy 30, a 45 rokiem życia. Rak prostaty jest najczęściej występującym nowotworem wśród mężczyzn. Warto zaznaczyć, że we wczesnych stadiach nie daje on często żadnych objawów co powinno skłonić pacjentów do regularnego badania się. Jeżeli choroba zostanie zdiagnozowana zbyt późno to zwykle walczy się tylko o wydłużenie życia, a nie o wyleczenie samego raka. Jednym z powszechniejszych badań jest określenie poziomu markera PSA. Jednak jak się okazuje nie jest to badanie doskonałe. Nie każdy mężczyzna, który ma podwyższony poziom wspomnianego markera będzie miał raka prostaty. Z drugiej jednak strony niektóre osoby, z prawidłowym poziomem markera PSA, też mogą mieć raka, który nie produkuje białka PSA. Coraz częściej mówi się także o ultrasonografii odbytu, a także możliwości wykonania rezonansu magnetycznego. Badania te są jednak stosunkowo drogie i nie do końca refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Wykonanie rezonansu magnetycznego wydaje się być niezbędne przed planowaną biopsją, która jest już zabiegiem inwazyjnym. Jeżeli chodzi o leczenie to pojawia się coraz więcej bardzo dobrze wyposażonych ośrodków, w których można leczyć się za pomocą radioterapii. Popularne w naszym kraju są już operacje prostaty z wykorzystaniem sprzętu do laparoskopii. Stopniowo pojawiają się także roboty Da Vinci. Sporym problemem jeżeli chodzi o farmakologiczne leczenie raka prostaty jest to, że istnieje spora dysproporcja jeżeli chodzi o ceny poszczególnych leków. Niestety te o skuteczniejszym działaniu są zwykle dużo droższe. Z racji tego nie mogą z nich skorzystać wszyscy obywatele. Według mnie nie powinno dochodzić do takich sytuacji i dostęp do nowoczesnych terapii powinien być jednakowy dla wszystkich. Jak się okazuje aby była możliwość skutecznego zabezpieczenia pacjentów z nowotworem prostaty, koniecznością jest posiadanie leków o różnym mechanizmie działania. Dzięki temu automatycznie zwiększają się szanse na wyleczenie pacjenta. Ciekawego odkrycia dokonali w ostatnim czasie naukowcy. Od bardzo dawna słyszy się spór wielu badaczy o to czy kawa ma pozytywny czy negatywny wpływ na nasz organizm. Jak się okazuje w przypadku raka prostaty, ma ona bardzo obiecujące działanie. Jak się okazuje składniki, które znajdują się w kawie mogą spowolnić rozwój komórek nowotworowych. Chodzi dokładniej o dwie substancje: octan kahweol i cafestol. Obie substancje chemiczne są węglowodorami, które naturalnie występują w kawie Arabica. Dodanie octanu kahweolu i cafestolu do komórek raka prostaty na płytce Petriego, komórki rosły zdecydowanie wolniej w porównaniu do tych, w których nie zostały dodane żadne z wymienionych substancji. W dalszej kolejności badania przeprowadzano na myszach, a wyniki były naprawdę obiecujące. Po jedenastu dniach nieleczone guzy wzrosły mniej więcej 3,5 razy niż pierwotna objętość, podczas gdy guzy u myszy, którym podawane były obydwa związki wzrosły o około nieco ponad 1,5 razy więcej. Należy zaznaczyć, że badania te są pilotażowe i wciąż prace nad skutecznym lekiem będą trwały. Obecnie w planach jest rozpoczęcie wprowadzenia leczenia u ludzi. Mam nadzieję, że efekty będą podobne i ta terapia okaże się skuteczna. Ciekawy jestem czy po zastosowaniu tych leków istnieją jakieś skutki uboczne. Czy ktoś ma może jakieś informacje na ten temat? Wydaje mi się jednak, że powikłania będą dużo mniejsze niż po innych metodach stosowanych obecnie w przypadku raka prostaty. Jedna ze specjalistek pracujących w Warszawie podkreśla, że możliwości w leczeniu nowotworów prostaty jest wiele i są one bardzo skuteczne. Nie ma jednak możliwości stosowania chemioterapii drugiego rzutu, a także braku pełnego dostępu do terapii hormonalnej. Brakuje dostępu zwłaszcza dla chorych z zaawansowanym rakiem gruczołu krokowego do szerokiej grupy leków.
.
Jeżeli chodzi o umieralność to aktualnie rak prostaty przyczynia się do niej w większym stopniu niż rak płuc nawet tuż po czterdziestce. Jak się okazuje świadomość Polaków nieco się zwiększyła, jednak wciąż znaczna część z nich nie bada się regularnie z różnych względów. Według osób zajmujących się tym, aby zwiększać świadomość mężczyzn w naszym kraju przeprowadza się stanowczo zbyt mało kampanii dotyczących raka stercza. Cały czas przeprowadza się badania, których celem jest odkrycie, jakie czynniki odpowiadają za rozwój konkretnych nowotworów, a które przyczyniają się do, że ryzyko jego wystąpienia zmniejsza się. Jak się okazuje spożywanie kwasów omega-3 może także przeciwdziałać rozwojowi raka prostaty, jednak gdy są one spożywane wraz z pokarmem. Co ciekawe gdy są suplementowane w postaci kapsułek mogą przyczynić się do wzrostu ryzyka agresywnej postaci tego nowotworu. Jak się okazuje według badań europejskich naukowców wysoki poziom wielonienasyconego kwasu tłuszczowego DHA może wiązać się z 2-2,5 krotnie większym ryzykiem jego rozwoju. Warto jest więc z tego jak i innych względów ułożyć sobie taką dietę, aby dostarczać je w odpowiednich ilościach, co z pewnością przyczyni się do zmniejszenia ryzyka rozwoju wielu chorób. Jak się okazuje również grzyby mogą mieć takie działanie. Co prawda redukcja ryzyka jest niewielka jednak jeśli spożywa się różne produkty, które także obniżają te ryzyko, to pozytywny efekt może być znacznie większy. Grzyby są stosunkowo tanie, a co więcej można je zebrać również samemu. U niektórych uczestników badania ekstrakt z grzyba przyczynił się do obniżenia poziomu antygenu specyficznego dla prostaty (PSA), a także wzmocnił odpowiedź immunologiczną organizmu na raka. Coraz liczniejsze doniesienie odnośnie wpływu mikrobiomu znajdującego się w organizmie na zdrowie. Jak się okazuję bakterie, które znajdują się w płynie wydzielanym przez mogą odegrać rolę w diagnozowaniu tego rodzaju nowotworu. W przypadku osób z rakiem prostaty mikroflora była zróżnicowana w mniejszym stopniu, niż w przypadku zdrowych osób. Z kolei jak się okazuje wysokie spożycie produktów mlecznych takich jak mleko i ser może mieć związek ze zwiększonym ryzykiem rozwoju raka prostaty. Jak się okazuje pewien test przeprowadzony na podstawie próbki moczu daje szansę na wczesną diagnostykę agresywnej postaci raka prostaty. Nowoczesny też może nie tylko zastąpić niekomfortową dla pacjenta biopsję, ale także może posłużyć do wykonywania badań przesiewowych, określających stopień ryzyka zachorowania na agresywnego raka prostaty. Oczywiście żadne badanie nie jest w stanie zastąpić biopsji, jednak dzięki temu badaniu możliwe jest ich przeprowadzanie tylko gdy jest duża pewność co do tego konieczności. Rak prostaty rozwiją się w podstępny sposób czasem w ciągu wielu lat. Od pojawienia się pierwszych zmian nowotworowych do ukształtowania się guza posiadającego objętość 1 mililitra często mija nawet 10 lat. Często może dawać niecharakterystyczne objawy, które są bagatelizowane przez pacjenta, albo przyzwyczajają się do nich, często na różne sposoby tłumacząc w jaki sposób doszło do ich powstania. Z biegiem czasu może dochodzić także do nieznacznego zwiększenia rozmiarów prostaty co jest zjawiskiem naturalnym. Będzie to na przykład powodowało problemy z oddawaniem moczu. W przypadku gdy rak nie zostanie zdiagnozowany odpowiednio wcześnie może dochodzić do naciekania okolicznych tkanek otaczających gruczoł krokowy, a także przerzutów do odległych narządów, co związane jest z nasileniem się objawów. Wtedy mogą wystąpić bóle kości, bóle w podbrzuszu oraz w okolicy krocza, zaburzenia wzwodu oraz nietrzymanie moczu. Mężczyźni muszą pamiętać o tym, aby wykonywać regularne badania po 45 roku życia, które powinny odbywać się raz w roku. Im starszy pacjent, tym ryzyko zachorowania wzrasta. Warto zaznaczyć, że schorzenie w około 9 procent przypadków jest uwarunkowane genetycznie. Pamiętać o tym powinny osoby, u których w rodzinie występowały przypadki raka prostaty. Jeżeli u dwóch krewnych poniżej 55 roku życia lub u trzech bliskich zdiagnozowana raka prostaty to w tej rodzinie występuje predyspozycja do rozwoju raka prostaty. Wtedy rozpoczęcie badań diagnostycznych powinno rozpocząć się w młodszym wieku. Nie można również zapominać o tym, że niewłaściwy styl życia w postaci braku zbilansowanej diety, niskiej aktywności fizycznej, a także towarzyszącym nałogom również odgrywa znaczącą rolę w jego etiologii. 5 listopada rozpoczęły się obchody miesiąca świadomości nowotworów występujących u mężczyzn. Celem akcji jest uświadomienie mężczyzn odnośnie tego jak ważne jest regularne przeprowadzanie badań, aby nie dopuścić do tego, że nowotwór osiągnie zaawansowane stadium, które bardzo często związane jest z powstaniem przerzutów, co znacznie pogarsza rokowania. Wczesne wykrycie zmian daje szansę na nieinwazyjne leczenie i pełny powrót do zdrowia. Eksperci podkreślają, że badanie jest bardzo krótkie i nie należy się go bać. Wiele kobiet zdecydowało się na wykonywanie mammografii czy też cytologii chociaż początkowo wizyta podczas której wykonywano badanie wydało się dla nich krępujące. Warto również wspomnieć o substancji zwanej bisfenolem A. W ostatnim czasie zwróconą na nią uwagę ponieważ występuje ona dosyć powszechnie w naszym otoczeniu i jak się okazuje może przyczyniać się do rozwoju licznych chorób, w tym także nowotworu prostaty. Jak się okazuje znaczne jej ilości znajdują się w paragonach. Stwierdza się go także w opakowaniach po płytach CD lub DVD, plastikowych butelkach. We wrześniu bieżącego roku rozpoczął się w wielu ośrodkach w kraju pilotaż programu kompleksowej opieki nad pacjentami z nowotworami układu moczowo-płciowego. Wśród nich znalazł się rak pęcherza, rak nerki, a także rak prostaty. Celem pilotażu jest przeprowadzanie diagnostyki, a także odpowiedniego leczenia w jednym ośrodku, tak jak ma to miejsce w krajach zachodnich. Główna rola w koordynowanej opiece ma spoczywać na urologu, który od marca tego roku ma rozszerzony zakres swoich kompetencji w zakresie stosowania farmakoterapii wykorzystywanej w przypadku wyżej wymienionych nowotworów. Urolog ma współpracować z onkologami, a także radioterapeutami. Pilotaż ma potrwać do 2021 roku. Po tym okresie zostanie oceniona jego skuteczność. Miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i tego typu opieka będzie dostępna w większej ilości ośrodków w naszym kraju.
W całej Europie diagnozowanych jest co roku 450 tysięcy przypadków raka prostaty. W Polsce pacjentów z tą chorobą jest 16 tysięcy. Każdego dnia przyczynia się do śmierci 15 osób w naszym kraju. Aktualnie rak prostaty to najczęściej diagnozowany nowotwór u mężczyzn w naszym kraju, więc konieczne jest skupienie się na tym, aby jego wyleczalność była jak największa. Jest on bardzo podstępnym nowotworem, który jest w stanie bardzo szybko uodpornić się na stosowane terapie. Rodzaj leczenia zależy od stadium zaawansowania zmiany, obecności przerzutów, chorób współistniejących czy wieku pacjenta. Obecnie rozszerzają się rekomendacje aby nawet w rozsianej postaci choroby przeprowadzać leczenie radykalne, pod warunkiem, że przerzuty nie są ulokowane w więcej niż pięciu miejscach. Dieta w przypadku licznych nowotworów jest w stanie zredukować ryzyko ich wystąpienia. Dobrze aby włączyć do niej produkty zawierające nienasycone kwasy tłuszczowe, a także przeciwutleniacze. Wśród polecanych produktów są pomidory w różnych postaciach oraz papryka. Prawdopodobnie może to być związane z zawartych w nich likopenie, który jak przypuszczają naukowcy redukuje ilość cholesterolu w komórkach raka prostaty co może hamować ich wzrost. Ostatnio przeprowadzono ciekawe badanie dotyczące granatów i ich wpływu na raka prostaty. Jak się okazuje kilka związków w nich zawartych jest w stanie zahamować wzrost i rozsiew komórek nowotworowych. Nie można zapominać także o odpowiednim stylu życia, a więc unikaniu palenia papierosów, a także systematycznym uprawianiu aktywności fizycznej. W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o robocie da Vinci, który jest wykorzystywany w operacjach urologicznych. Przez wiele lat podkreślano, że dotyka ona tylko starszych osób, ale w ostatnim czasie uległo to zmianie. Warto jest więc aby młode osoby regularnie się badały ponieważ na wczesnych etapach choroby, nie daje on żadnych objawów. Te które powinny niepokoić mężczyzn to częste oddawanie moczu, parcia naglące czy też krew w moczu. Niektórzy pacjenci zgłaszają się z bólami kości. Jak się okazuje może on wzrastać nawet 20 lat, dlatego tak ważne są regularne badania. Według badań przeprowadzonych w Danii wykazano, że osoby, u których rozwinie się rak prostaty mają podwyższony poziom PSA już w wieku 45 lat. Dlatego już w tym wieku zaleca się wykonywanie odpowiednich badań, a jeśli w rodzinie występował ten rodzaj raka to eksperci sugerują wykonanie pierwszych badań jeszcze wcześniej. Jeżeli rak zostanie wykryty odpowiednio wcześnie to szanse na skuteczne wyleczenie wynoszą aż 90 procent. W 80 procentach przypadków zmiana jest ograniczona tylko do prostaty, pozostałe 20 procent stanowią pacjenci u których doszło już do przerzutów. Badanie w którym ocenia się marker PSA jest bardzo proste i wymaga jedynie pobrania krwi. Ciekawą formą badania jest badanie 4K, które pozwala na przewidzenie rozwoju nowotworu nawet z 20-letnim wyprzedzeniem. Od jakiegoś czasu stan gruczołu krokowego można zbadać z wykorzystaniem rezonansu magnetycznego. Badanie to jest dużo chętniej wybierane przez pacjentów ponieważ jest bardziej komfortowe i pozwala szczegółowo zbadać całą prostatę. Jeśli badanie będzie wykonane prawidłowo to około jedna czwarta pacjentów może uniknąć nieprzyjemnej biopsji. Ponadto w rezonansie magnetycznym widać węzły chłonne oraz kości znajdujące się w okolicy gruczołu krokowego. Jedynym negatywnym aspektem jest to, że jest to badanie kosztowne i nie jest rutynowo stosowane w badaniach przesiewowych. Chciałbym na chwilę zatrzymać się w tematyce biopsji fuzyjnej. Opiera się ona na pobraniu wycinków prostaty, które przy pomocy rezonansu magnetycznego zostały ocenione jako podejrzane ogniska choroby nowotworowej. W dalszej kolejności są one poddawane ocenie histopatologicznej. Fuzję uzyskuje się dzięki wirtualnej technologii trójwymiarowej poprzez nałożenie obrazów z wcześniej wykonanego rezonansu magnetycznego z obrazem uzyskanym w czasie rzeczywistym przy wykorzystaniu USG. To umożliwia specjaliście pobrać materiał z miejsca, które nie zostało zmienione nowotworowo. Biopsja fuzyjna jest precyzyjniejsza od tradycyjnej biopsji i pozwala na zlokalizowanie zmiany nawet o wielkości 2-3 milimetrów. Co ciekawe ta nowa forma biopsji jest dużo bardziej komfortowa dla pacjenta i może być przeprowadzana w znieczuleniu ogólnym, a sam pobyt w szpitalu może być ograniczony do około 2,5 godziny. Warto wspomnieć, że w przypadku tradycyjnej, przezodbytniczej biopsji dochodzi do naruszenia ściany jelita, w której bytują bakterie jelitowe. To w pewnym stopniu może zwiększyć prawdopodobieństwa niebezpiecznych infekcji. Biopsja fuzyjna jest przeprowadzana przez krocze, a więc ryzyko infekcji jest dużo mniejsze.W ostatnim czasie wystąpił znaczny postęp jeżeli chodzi o farmakoterapię tego raka. Problemem jest to, że aby pacjent mógł być zakwalifikowany do nowoczesnych terapii to musi mieć nowotwór oporny na leczenie operacyjne i musi dojść do przerzutów. Pozytywną wiadomością jest to, że w te nowe leki wiążą się z niskim ryzykiem występowania poważnych skutków ubocznych, przy bardzo dużej skuteczności. Nowe leki zapewniają dobrą jakość i komfort życia, a także nie powodują żadnych utrudnień w pracowaniu oraz wykonywaniu codziennych czynności. Związane jest to z tym, że mogą być one przyjmowane w domu i pacjent nie musi stawiać się częściej do szpitala co z punktu widzenia epidemiologicznego w dzisiejszych czasach jest bardzo korzystne. Jeśli choroba jest na wczesnym etapie i nie doszło do rozsiania komórek w organizmie to leczenia opiera się na przeprowadzeniu operacji albo zniszczeniu przy pomocy radioterapii. Jeszcze dwie dekady temu uważano, że nowotwory gruczołowe nie są wrażliwe na promieniowanie, w ostatnim latach badania pokazują, że jest jednak inaczej. Możliwe jest dokładne celowanie wiązki w gruczoł krokowy. W najnowszych wytycznych radioterapia i chirurgia są równorzędnymi metodami w terapii wspomnianego nowotworu. Bardzo dobrze aby specjaliści z zakresu onkologii, radioterapii, a także urologii przedstawili pacjentowi wszystkie wady i zalety wybranej metody. Aktualnie stosowania tak zwana radioterapia stereotaktyczna jest wykorzystywana także w przypadku nowotworów mózgu, płuca czy wątroby, gdy u chorego występują przeciwwskazania do przeprowadzenia operacji. Coraz więcej mówi się także o brachyterapii w przypadku raka prostaty. Polega ona na wprowadzeniu źródła promieniowania jonizującego bezpośrednio do guza nowotworowego. Zabieg ten trwa około półtorej godziny. Po wprowadzeniu odpowiedniego środka przy udziale specjalnej igły samo leczenie trwa kilka minut. W dalszej kolejności źródło promieniowania wraz z igłą jest usuwane z organizmu chorego. Taki zabieg wykonuje się 1-3 razy. Zabieg ten w każdym przypadku przeprowadza się w znieczuleniu. W bardziej zaawansowanych stadiach promieniowanie przeprowadzane jest zarówno z zewnątrz jak i od wewnątrz. Rak prostaty jest hormonozależny. Testosteron napędza rozwój tego nowotworu. W leczeniu więc dąży się też do tego aby zahamować wytwarzanie męskich hormonów poprzez usunięcie obu jąder lub stosowania zastrzyków, które zawierają związki, które hamują syntezę hormonów. Gdy dojdzie do przerzutów to wtedy stosuje się leczenie systemowe. Według badań bardziej agresywne postacie raka prostaty są łatwiejsze w terapii jeśli zastosuje się wspomnianą terapią hormonalną w połączeniu z chemioterapią. W ostatnich latach choroby onkologiczne stają się coraz częściej chorobami przewlekłymi, z którymi można w miarę normalnie żyć. Nie można jednak zapominać o tym, że konieczne są regularne badania i dbanie o zdrowie przez całe życie. Istotne jest o organizowanie kampanii profilaktycznych, których założeniem jest zwiększenie świadomości społeczeństwa odnośnie nowotworów, które występują u mężczyzn. Warto wspomnieć o tym, że mężczyźni bardzo często chętnie rozmawiają o nowotworach, zwłaszcza gdy uda im się wyzdrowieć. Takie osoby z większą skutecznością mogą namawiać innych mężczyzn do regularnych badań i rozmawiania o chorobie. Bardzo ważne jest aby chorzy w żadnym wypadku nie pozostawali sami i mogli liczyć na wsparcie swoich bliskich. Ostatnio wiele mówi się o tym, że w zwiększaniu świadomości mężczyzn w znacznym stopniu pomogły kobiety, które zachęcały swoich partnerów aby udali się na badanie.