Pierwszy etap pilotażowego projektu akredytacji w podstawowej opiece zdrowotnej dobiega końca i obecnie trwa ocena pierwszych 150 podmiotów spośród 250, które do niego przystąpiły. Są już pierwsze przychodnie, które uzyskały certyfikaty jakości. Ten etap pilotażu ma być zakończony do września br. - przypomina Porozumienie Zielonogórskie.

- Procedura nie jest prosta - mówi ekspert Porozumienia Zielonogórskiego Joanna Zabielska-Cieciuch. - Wizytatorzy spędzają w ocenianej placówce niejednokrotnie wiele godzin. Sprawdzają nie tylko dokumenty, ale też rozmawiają z personelem, a nawet pacjentami. Trzeba pamiętać, że kryteriów akredytacyjnych jest aż 123 i spełnienie każdego z nich musi być zweryfikowane. Jednocześnie w projekcie nie chodzi o to, by kogoś na czymś „przyłapać”, by nie przyznać certyfikatu. Jego celem standaryzacja podstawowej opieki zdrowotnej i poprawa jakości, na czym naszemu środowisku naprawdę zależy. Zabielska-Cieciuch przypomina, że to właśnie środowisko medycyny rodzinnej od wielu lat zabiegało o wprowadzenie obiektywnych kryteriów oceny jakości w POZ. Istnieją one bowiem w każdej innej dziedzinie jako element postępowania konkursowego w NFZ. Nie ma powodów, by POZ była pod tym względem pominięta.

Zdaniem Joanny Zabielskiej-Cieciuch, zanim ocena jakości w POZ stanie się obowiązkowa, część kryteriów akredytacyjnych trzeba zmienić. - Zostały one opracowane kilka lat temu i nie w każdym przypadku przystają do rzeczywistości - wyjaśnia ekspert Porozumienia Zielonogórskiego. - W Polsce funkcjonuje ponad 6 tysięcy podmiotów POZ i w mojej ocenie większość z nich nie jest w stanie spełnić wszystkich elementów podlegających ocenie. Można się spodziewać, że prace nad aktualizacją kryteriów akredytacyjnych rozpoczną się wkrótce po zakończeniu pierwszego etapu pilotażu. Porozumienie Zielonogórskie zamierza uczestniczyć w tym procesie, powołało już specjalny zespół ekspertów, który zajmie się tą kwestią.


Źródło: Federacja Porozumienie Zielonogórskie