Nuvaxovid to szczepionka, w której podawany jest gotowy produkt, czyli białko - powiedział PAP wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Jego zdaniem produkt firmy Novavax, który dotrze do Polski na początku 2022 roku, może być z powodzeniem podawany w szczepieniu podstawowym, jak i przypominającym.
Nuvaxovid to piąta szczepionka zalecana w UE do zapobiegania COVID-19. Jest to preparat białkowy i wraz z już zatwierdzonymi szczepionkami będzie wspierać kampanie szczepień w państwach członkowskich UE w kluczowej fazie pandemii — poinformowała EMA.
Po dokładnej ocenie EMA stwierdziła, że dane dotyczące szczepionki są rzetelne i spełniają unijne kryteria skuteczności, bezpieczeństwa i jakości.
Pierwsze szczepionki tej firmy powinny trafić do Polski na początku 2022 roku.
"Dotychczas dostępne w Polsce szczepionki przeciw COVID-19 +naśladowały+ pewien cykl replikacji wirusa. Ta szczepionka — białkowa - podaje gotowy produkt, podaje białko" - wskazał w rozmowie z PAP wirusolog prof. Gut.
Wskazał, że można ją porównać np. do szczepionki z acelularnym krztuścem. "To schemat — podawanie czystego białka — który był już od dość dawna stosowany w medycynie. Wygląda to tak, że produkujemy białko, oczyszczamy i dopiero wówczas podajemy" - wyjaśnił naukowiec.
Dodał, że w całym procesie szczepień — chodzi właśnie o indukcję odpowiedzi dla tego właśnie białka.
Zdaniem prof. Guta może być to preparat wykorzystywany zarówno w szczepieniu podstawowym jak i przypominającym. "Nie ma w tym zakresie większej różnicy" - ocenił.
We wtorek rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz powiedział na konferencji prasowej, że Polska uczestniczy "w zamówieniu, w przetargu unijnym na 100 mln szczepionek firmy Novavax". "Ten przetarg jest podzielony, można powiedzieć, na dwie transze. Jedna to jest transza początkowa, a druga transza początkowa, ale z możliwością płynnej reakcji na zamówienia" - powiedział rzecznik MZ.
Wyjaśnił, że "w ramach pierwszej transzy mamy zamówionych 1 mln 800 tys. dawek, a w ramach tej drugiej elastycznej transzy mamy zamówionych 2,5 mln dawek". "Oczywiście te dawki możemy zwiększać. Więc sumarycznie mówimy w tej chwili o zgłoszonym zapotrzebowaniu z Polski, o podpisanej umowie na ponad 4 mln dawek szczepionek" - powiedział Andrusiewicz. (PAP)
Komentarze
[ z 4]
To dobrze, że cały czas wprowadzane są kolejne szczepionki na rynek europejski. To daje możliwość wyboru obywatelom, co według wielu jest bardzo ważne. Istotne, że sama szczepionka charakteryzuje się zbliżoną skutecznością, co może być włączane w cykl szczepień stosowany przez obywateli Polski. Wciąż istotnym problemem jest aby namówić pewną część naszego społeczeństwa do szczepień. Spowodowane jest to dezinformacją, która jest na bardzo wysokim poziomie, zwłaszcza w sieci. Bardzo ważne jest aby w pewny sposób kontrolować informacje, które pojawiają się w Internecie i w odpowiedni sposób interweniować.
Cały czas trwają badania na całym świecie nad stworzeniem nowych szczepionek, zarówno tych opartych na mRNA, a także innych form, chociażby takiej jak ta opisana w artykule. Na skutek nowych mutacji kolejne badania są niezbędne aby tworzyć nowe szczepionki, które będą skuteczne przeciwko nowym wariantom. Podobnie jak w przypadku grypy być może co roku będzie konieczność aby się zaszczepić przed każdym sezonem infekcyjnym.
Nie ma wątpliwości co do tego, że szczepionki są najlepszą formą zabezpieczenia przed poważnymi powikłaniami spowodowanymi infekcją koronawirusem. Potwierdzeniem na to są liczne badania, która cały czas są publikowane na całym świecie. Na samym początku szczepień w naszym kraju zainteresowanie nimi było bardzo duże. Stopniowo niestety ulegało one redukcji. Teraz istnieją dni gdzie szczepień wykonuje się stosunkowo niewiele, jednak niektóre obostrzenia sprawiają, że ludzie decydują się na szczepienie.
Zgadzam się z Panem, że żaden lek nie jest w stanie obniżyć w tak dużym stopniu wystąpienia powikłań, które zagrażają zdrowiu, a nawet życiu jak szczepionka. Według wielu osób powstała ona zbyt szybko i nie jest odpowiednio przebadana. Jest to oczywiście nie prawda. W żadnym wypadku produkt, który miałby trafić do milionów, a nawet miliardów ludzi na całym świecie nie trafiłby na rynek, gdyby nie został odpowiednio przebadany. Oczywiście występują różnego rodzaju niepożądane odczyny poszczepienne jednak nie jest to żadna nowość w przypadku szczepionek, a także innych leków.