Naukowcy zidentyfikowali skuteczniejszą metodę leczenia podtrzymującego po autologicznym przeszczepieniu szpiku u chorych na szpiczaka plazmocytowego. "Pokazaliśmy, że polska hematologia może się przyczynić do polepszenia opieki nad ciężko chorymi pacjentami onkologicznymi" - mówi PAP dr hab. n. med. Dominik Dytfeld, szef zespołu, który prowadził badania.

Wyniki badania są na tyle obiecujące, iż mogą przyczynić się do wprowadzenia nowego standardu terapii wspomnianej wyżej grupy pacjentów - dodaje naukowiec, który jest prezesem Polskiego Konsorcjum Szpiczakowego. Naukowcy zaprezentowali je podczas ASCO 2022, największej i najbardziej prestiżowej konferencji onkologicznej na świecie, "gdzie spotkały się z dużym zainteresowaniem i uznaniem. Nasze wystąpienie zakwalifikowano do grona +Best of ASCO+. To dla mnie osobiście ogromny zaszczyt i dowód, że polska hematologia jest na najwyższym naukowym poziomie” - podkreślił prof. Dytfeld.

Badanie ATLAS zostało zaprojektowane i przeprowadzone przez Polskie Konsorcjum Szpiczakowe, we współpracy z prof. Andrzejem Jakubowiakiem z Uniwersytetu w Chicago. Jego celem było porównanie w badaniu trzeciej fazy skuteczności dwóch rodzajów leczenia podtrzymującego u chorych na szpiczaka plazmocytowego po autologicznym przeszczepieniu szpiku: standardowo stosowanego leczenia lenalidomidem (w grupie kontrolnej) z zupełnie nowym schematem, polegającym na jednoczesnym podawaniu trzech leków: karfilzomibu z lenalidomidem i deksametazonem (grupa badawcza). W badaniu wzięło udział 159 pacjentów z Polski oraz 21 z USA.

„Było to pierwsze takie badanie na świecie, nikt wcześniej czegoś podobnego nie robił - podkreśla dr Dytfeld. - Zaproponowaliśmy nową formę leczenia podtrzymującego i udowodniliśmy, że jest ona lepsza od standardowej. Na pewno nasze wyniki będą ważnym głosem w dyskusji, ale też mamy nadzieję, że przyczynią się do szybkiego wprowadzenia nowego standardu, przynajmniej w USA”.

Jak dodaje, obecnie w leczeniu podtrzymującym po autologicznym przeszczepieniu szpiku u chorych na szpiczaka plazmocytowego stosuje się lek o nazwie lenalidomid. Jest on powszechnie używany w USA oraz w Europie, choć nie w Polsce. „Terapia ta w sposób istotny poprawia wyniki leczenia; pacjenci żyją dłużej. Niestety, mimo iż w Europie zarejestrowana jest od wielu lat, to w Polsce nadal niedostępna, nierefundowana” - mówi badacz.

Jednak, jak pokazały wyniki badania Polskiego Konsorcjum Szpiczakowego, terapia oparta o schemat KRd (karfilzomib, lenalidomid, deksametazon) jest jeszcze skuteczniejsza. Po 33,8 miesiącach obserwacji mediana czasu wolnego od progresji w grupie leczonej KRd wyniosła 59 miesięcy, podczas gdy w grupie kontrolnej było to 41 miesięcy. Dodatkowo w grupie KRd doszło do 44-procentowej redukcji ryzyka zgonu lub progresji.

„Na razie ogłosiliśmy nasze wyniki w odniesieniu do czasu wolnego od progresji; o czasie całkowitego przeżycia nie można jeszcze mówić, ponieważ po prostu czas obserwacji był na razie zbyt krótki, wynosił zaledwie trzy lata - opowiada dr Dytfeld. - Jednak nawet te dotychczasowe ustalenia są na tyle istotne, że zdecydowaliśmy się zaprezentować. Bo mogą faktycznie przyczynić się do poprawy sytuacji wielu pacjentów”.

Jak wyjaśnia autor badania, w kontekście zmiany standardu leczenia można mówić na razie niestety jedynie o USA. Tam procedury zatwierdzające nowe terapie są dużo prostsze, dzięki czemu zostają udostępnione chorym dość szybko. „W Europie procedowanie jest o wiele bardziej skomplikowane, więc formalna rejestracja może zająć lata” - mówi ekspert.

„Kolejną istotną rzeczą, którą chciałbym podkreślić, jest to, że jako pierwsi na świecie sprawdziliśmy skuteczność terapii podtrzymującej w warunkach modulowanych. Oznacza to, że modyfikowaliśmy jej czas trwania w zależności od różnych czynników biologicznych dotyczących poszczególnych pacjentów. Do tej pory nikt tak nie postępował. I ta część naszego badania także zakończyła się sukcesem” - dodaje dr Dytfeld.

Obecnie Polskie Konsorcjum Szpiczakowe kontynuuje projekt ATLAS, a dodatkowo prowadzi bliźniacze badanie COBRA - tym razem dotyczące pacjentów ze świeżo rozpoznanym szpiczakiem plazmocytowym. Poza ośrodkami z Polski i USA w projekcie uczestniczą też ośrodki z Norwegii, Finlandii, Szwecji i Litwy.


Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl | Katarzyna Czechowicz