Klauzulę opt-out, czyli możliwość pracy powyżej 48 godzin tygodniowo, wypowiedziało w Szpitalu Psychiatrycznym w Choroszczy 39 lekarzy specjalistów i czterech lekarzy rezydentów, ale okazuje się, że jednostka już w maju może mieć dużo poważniejsze problemy.

Jak informuje dyrektor szpitala Tomasz Goździkiewicz, z dniem 15 stycznia br. 30 lekarzy wypowiedziało umowy o pracę ( termin wypowiedzenia upłynie 30 kwietnia). Powód – od nowego roku zarobki rezydenta odbywającego specjalizację z psychiatrii są dużo wyższe niż zasadnicze wynagrodzenie specjalistów psychiatrów zatrudnionych w szpitalu, w tym również ordynatorów. Rozwiązaniem może być podniesienie przez podlaski oddział NFZ ceny punktu udzielanych świadczeń o 1 zł.

O dramatycznej sytuacji szpitala informowali podczas konferencji prasowej (17.01) dyrektor jednostki Tomasz Goździkiewicz, członkowie zarządu województwa Bogdan Dyjuk i Stefan Krajewski, a także dyrektor departamentu zdrowia UMWP Katarzyna Zajkowska

- Sytuacja podlaskich szpitali psychiatrycznych nie ulega poprawie. Wręcz przeciwnie, jest coraz bardziej dramatyczna, dlatego wymaga podjęcia pilnych, nadzwyczajnych działań, w celu zabezpieczenia bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentom - mówił marszałek Bogdan Dyjuk. – Problemem nie są już wypowiadane umowy opt-out, ale to, że lekarze specjaliści zatrudnieni w szpitalu w Choroszczy składają wypowiedzenia. Mieszkańcy regionu za chwilę mogą zostać bez opieki medycznej w obszarze psychiatrii.

Spośród 92 lekarzy zatrudnionych w Szpitalu Psychiatrycznym w Choroszczy aż 30 złożyło wypowiedzenia umowy o pracę. Termin wypowiedzenia 29 umów mija 30 kwietnia br., a jednej -28 lutego. Dwanaście oddziałów szpitala jest zagrożonych poważnymi brakami kadrowymi. To oznacza znaczne ograniczenie udzielanych świadczeń, a nawet likwidację niektórych rodzajów opieki psychiatrycznej.

Jak podkreślał dyrektor jednostki Tomasz Goździkiewicz, powodem decyzji lekarzy specjalistów z Choroszczy jest znaczne zróżnicowanie wynagrodzeń lekarzy rezydentów i właśnie specjalistów na korzyść tych pierwszych.

- Od nowego roku rezydent przychodzący na nauki do naszego szpitala będzie zarabiał z uwzględniając jego prawa pracownicze wynikające z zakładowego regulaminu wynagradzania blisko 6 tys. zł., natomiast podstawowa pensja specjalisty to 3992 zł. Nie powinno być tak, ze uczeń zarabia więcej od swego opiekuna, mistrza. Rozmawiam z przedstawicielami środowiska. Nie wycofają wypowiedzeń, jeśli ich zarobki nie zrównają się z wynagrodzeniem rezydentów - mówił dyrektor placówki.

Szpital, aby utrzymać dotychczasowa relację wynagrodzeń lekarzy specjalistów w stosunku do rezydentów potrzebuje 2,7 mln zł.
Rozwiązaniem problemu byłoby podniesienie ceny punktu udzielanych świadczeń w opiece psychiatrycznej i leczeniu uzależnień o 1 zł, tj. do kwoty 11,80 zł. Do Podlaskiego Oddziału NFZ zostało skierowane pismo w sprawie podjęcia działań na rzecz Szpitala w Choroszczy i zwiększenia finansowania świadczeń.

Źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego