Przez brak kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, w pełni wyposażony oddział neurochirurgiczny wraz z łóżkami intensywnej opieki medycznej i łóżkami neurochirurgii, zamiast przyjmować pacjentów, świeci pustkam - informuje Samorząd Województwa Opolskiego.

Od kilku miesięcy wart ponad 8 milionów złotych sprzęt zamiast ratować przed skutkami udarów stoi niewykorzystywany. Gotowy jest oddział, sale operacyjne, sala wybudzeń oraz część intensywnego nadzoru medycznego. Brak kontraktu dziwi tym bardziej, że Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Św. Jadwigi w Opolu jako jedyny został zakwalifikowany przez Ministerstwo Zdrowia do pilotażu w zakresie trombektomii mechanicznej. To potwierdza profesjonalizm i prestiż szpitala, jednak nawet w tym zakresie opolski oddział NFZ nie uruchamia procedury, dającej szansę na podpisanie umowy ze szpitalem.

Dyrektor do spraw medycznych szpitala neuropsychiatrycznego Anna Bieniasiewicz zaznacza, że podpisanie kontraktu i otwarcie oddziału, to skuteczne ratowanie życia i przeciwdziałanie powikłaniom np. paraliżom czy niedowładom.

>>>ZOBACZ TEŻ: ABM: 100 mln zł na niekomercyjne badania kliniczne

– Oddział ma służyć poprawie bezpieczeństwa naszych pacjentów, których tutaj leczymy i diagnozujemy. Oddział przeznaczony jest dla pacjentów z problemami naczyniowymi, a w szczególności z udarami mózgu. Aby zmniejszyć ryzyko powikłań związanych z leczeniem wewnątrznaczyniowym, musimy ten oddział otworzyć. Pacjent dziś musi być transportowany do innego szpitala, czekać na zwolnienie sali operacyjnej – to jest czas, który działa na jego niekorzyść. Operując pacjentów tutaj, na miejscu, przy ulicy Wodociągowej, minimalizujemy powikłania, nie narażamy ich życia ani zdrowia. Brakuje jedynie kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia – dodaje dyrektor.

Oprócz sprzętu, gotowy jest zespół lekarzy, który w każdej chwili może rozpocząć pracę na oddziale. Neurochirurg Paweł Kita ubolewa, że wart ponad 8 milionów sprzęt stoi nieużywany.

– Jesteśmy wstrzymywani przed pracą na tym oddziale. A jest on częścią pełnego projektu, związanego z ośrodkiem wczesnej interwencji neurochirurgicznej. Tutaj podejmowałoby się leczenie w ostrych stanach udarów niedokrwiennych centralnego układu nerwowego. Zabezpieczenie neurochirurgiczne jest tutaj niezbędne – mówi Paweł Kita.

Wicemarszałek województwa opolskiego Roman Kolek, odpowiedzialny za służbę zdrowia, dodaje: – Jako anestezjologowi jest mi niezmiernie przykro, że mając warunki na światowym poziomie, najnowszy sprzęt, nie możemy ratować ludzkiego życia. Gotowy jest zespół lekarzy, pielęgniarek. Ten oddział dopełnia to, co już w szpitalu jest robione, a związane jest z leczeniem udarów. Tutaj jest możliwość szybkiej diagnostyki i natychmiastowego leczenia. Szpital stosuje obecnie najnowocześniejszą metodę leczenia udaru niedokrwiennego mózgu, czyli trombektomię. W niektórych przypadkach potrzebna jest interwencja neurochirurgów i właśnie tutaj jest na to miejsce.

>>>ZOBACZ TEŻ: Ekspert: tylko niewielka część chorych z udarem jest odpowiednio leczona

Szpital w poradniach dla dorosłych przyjmuje rocznie 15 840 pacjentów, dodatkowo 5 119 pacjentów leczonych jest na oddziałach, a co najważniejsze – około 1300 udarów mózgu jest leczonych właśnie w tej placówce.

Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy Narodowy Fundusz Zdrowia w Opolu ogłosi kolejny konkurs na usługi neurochirurgiczne i czy szpital z Opola będzie mógł w nim uczestniczyć. Poprzedni konkurs, który obejmował tylko powiaty północnej części województwa, unieważniono.


Źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego