Metodę szybkiej detekcji problemów z równowagą - za pomocą wirtualnej rzeczywistości - opracowują naukowcy z Politechniki Śląskiej wraz z fizjoterapeutami. Wyniki ich pracy pomogą w przyszłości szybciej wykrywać m.in. choroby laryngologiczne czy schorzenia układu nerwowego.
Tradycyjnie badania zdolności utrzymywania równowagi opierają się o pomiary zachowania ciała pacjenta na specjalnych platformach, na których stoi się zazwyczaj przez 30 sekund z otwartymi lub zamkniętymi oczami. Diagnoza bazuje na analizie zmierzonych wielkości opisujących ruch ciała, jednak nie zawsze daje pełny obraz tego, co dzieje się z narządem równowagi badanego.
Nad nową metodą szybkiej detekcji problemów z równowagą - za pomocą wirtualnej rzeczywistości - pracują naukowcy z Politechniki Śląskiej wraz z fizjoterapeutami.
"W swoich badaniach wykorzystujemy wirtualną rzeczywistość, aby sprowokować pewne zachowania badanego w tzw. konflikcie bodźców sensorycznych" - mówi prof. Jacek Jurkojć z Wydziału Inżynierii Biomedycznej Politechniki Śląskiej.
>>>ZOBACZ TEŻ: Nowe badanie nadzieją dla osób cierpiących na przewlekły ból
"Wprowadzamy swoistego rodzaju niespójność pomiędzy bodźcami odbieranymi przez różne zmysły pacjenta. Mówiąc inaczej, dzięki zastosowaniu wirtualnej rzeczywistości co innego pacjent widzi, a co innego odczuwa jego ciało. Nasze badania pozwalają sprawdzić, jak pacjent reaguje na taką rozbieżność (…). W efekcie takiej analizy możemy rozgraniczyć, na ile w utrzymywaniu równowagi bazujemy na tym co czujemy, widzimy lub na tym co rejestrowane jest przez narząd przedsionkowy oraz określić, czy nasze ciało wykonuje dodatkowe ruchy, wskazujące na zaburzenia równowagi" – dodaje naukowiec.
Kolejnym etapem tych badań będzie ich wykorzystanie w diagnostyce zaburzeń równowagi. "Razem z fizjoterapeutami opracowujemy metodykę badań diagnostycznych, które będą szybko wykrywać zaburzenia równowagi na ich bardzo wczesnym etapie, kiedy nie jest to widoczne w metodach standardowych" – mówi prof. Jurkojć.
Takie analizy pozwolą w przyszłości na szybkie wykrywanie chorób, w przebiegu których pacjenci mają problemy z równowagą. Są to m. in. choroby laryngologiczne, schorzenia układu nerwowego (np. stwardnienia rozsianego), czy choroby systemowe (np. nadciśnienia tętniczego).
Komentarze
[ z 5]
Nowa metoda wykrywania problemów z równowagą z pewnością pomoże w diagnostyce wielu chorób. Zwykle skupiamy się na walce z nowotworami i chorobami sercowo-naczyniowymi, a zapominamy, że bardzo ważna jest również kontrola funkcjonowania naszego układu nerwowego. W przypadku chorób neurologicznych czasami najmniejszy objaw może wskazywać na poważną chorobę, dlatego nie można lekceważyć problemów takich jak kłopoty z równowagą.
Zaburzenia równowagi, to uczucie niestabilności, nieprawidłowego położenia w przestrzeni, któremu zwykle towarzyszą zawroty głowy. Zaburzenia równowagi mogą być sygnałem zarówno niegroźnych schorzeń, jak i poważnych, niebezpiecznych chorób, których wczesne rozpoznanie wpływa na poprawę późniejszego rokowania co do zdrowia i życia chorego. Zaburzenia równowagi mogą mieć postać wirowanie otoczenia, własnego ciała lub głowy, uczucia zapadania się bądź chwiania, kołysania, unoszenia, zataczania, wrażenie chodzenia po wacie, osłabienia nóg. Zaburzeniom równowagi zwykle towarzyszą zawroty głowy. U niektórych osób mogą się także pojawić nudności, czasem wymioty, osłabienie lub przytępienie słuchu i szum w uszach. Objawy te mogą być wynikiem nieprawidłowej pracy układu równowagi (układu przedsionkowego), który obejmuje błędnik, nerw przedsionkowy, jądra przedsionkowe i zespół ośrodków oraz połączeń między nimi w móżdżku, pniu i korze mózgu, narząd wzroku oraz receptory czucia głębokiego (proprioreceptory) umiejscowione w stawach, ścięgnach, mięśniach, więzadłach i torebkach stawowych, chorób ogólnoustrojowych, czy nawet chorób psychicznych. Zaburzenia równowagi wskazują przede wszytkom na choroby błędnika, który odpowiada za zmysł równowagi i orientacji w terenie. Mogą to być choroba lokomocyjna, zapalenie nerwu przedsionkowo-ślimakowego, zapalenie błędnika, guzy kąta mostkowo-móżdżkowego. Zaburzenia równowagi to dolegliwość często zgłaszana przez pacjentów, równie często jak bóle głowy, bóle krzyża, bezsenność, kaszel czy zaburzenia trawienne. Dobrze, że naukowcy starają się, i to z dobrym skutkiem, wymyślać nowe sposoby wykrywania przyczyn tej dolegliwości.
Zaburzenia równowagi to kłopoty odczuwane w związku z utrzymaniem równowagi, zawrotami głowy oraz "wirowaniem" podłogi. Zawroty głowy mogą pojawiać się w następstwie np. gwałtownej zmiany pozycji z siedzącej lub leżącej na stojącą, ale mogą być także znakiem poważniejszych dolegliwości. Pojawiają się one nierzadko u pacjentów z nowotworem mózgu. Zaburzenia równowagi i towarzyszące im zawroty głowy to bardzo częsta dolegliwość, która występuje w głównej mierze u osób dorosłych. Jest to odczuwanie niestabilności oraz złego położenia w przestrzeni, któremu zwykle towarzyszą zawroty głowy. Układ równowagi składa się między innymi z narządu wzroku, układu błędnikowego oraz zmysłu czucia głębokiego, który pozwala ocenić w jakim położeniu znajdują się obecnie nasze kończyny, nawet gdy mamy zamknięte oczy czy przebywamy w ciemnościach. Wszystkie informacje z tych różnych układów transportowane są do ośrodkowego układu nerwowego. Następnie impulsy pobudzające są przesyłane do mięśni szkieletowych i okoruchowych, co wpływa na stabilizację wzroku i jednocześnie zachowanie równowagi podczas stania czy leżenia. Zaburzeniom równowagi towarzyszą zawroty głowy, pojawiające się nagle przy zmianie pozycji i przy patrzeniu w jedną stronę. Chory ma odczucie wirowania otoczenia. Zaburzenia takie są jednym z objawów towarzyszących uszkodzeniu błędnika. Zawroty głowy mogą brać się z zasłabnięcia, wówczas chorzy narzekają dodatkowo na mroczki przed oczami oraz dzwonienie w uszach. Również spożycie nadmiernej ilości alkoholu i nikotyny czy wdychanie gazów spalinowych może powodować zawroty głowy. Ponadto zaburzenia równowagi mogą wynikać z małej ostrości wzroku (szczególnie u starszych osób) oraz na skutek uszkodzenia czucia głębokiego, niedowładów czy spowolnienia ruchowe Zawroty głowy o podłożu fizjologicznym nie powinny wzbudzać w pacjencie niepokoju. Inaczej sytuacja przedstawia się, gdy zawroty pojawiły się pierwszy raz i nie miały na nie wpływ żaden czynnik zewnętrzny. Należy skonsultować się z lekarzem jeżeli dodatkowo pojawia się ból, drętwienie jednej połowy ciała czy osłabienie kończyn.
Zaburzenia równowagi mogą pojawiać się z bardzo wielu powodów. Mogą być spowodowane zmęczeniem czy osłabieniem, czasem jednak kłopoty z utrzymaniem równowagi zwiastują poważniejsze problemy ze zdrowiem i wymagają konsultacji z lekarzem. Zaburzenia równowagi to rodzaj niestabilności, któremu bardzo często towarzyszą zawroty głowy. Czasem pojawia się wrażenie wirowania otoczenia, własnego ciała lub głowy. Osoby, które obserwują u siebie taki objaw mają poczucie się chwieją, kołyszą, unoszą, zataczają. Niekiedy towarzyszy im poczucie, że ich nogi zrobione są z waty. Przy zaburzeniach równowagi pojawiają się także nudności, wymioty, osłabienie lub przytępienie słuchu czy szum w uszach. Niekiedy zaburzenia równowagi pojawiają się u osób z zawałem serca, niewydolnością krążenia czy krwawieniem z pnia mózgu lub móżdżku. Dolegliwość pojawia się także u kobiet w okresie menopauzy. Mogą mieć związek z nadciśnieniem tętniczym, niskim poziomem cukru we krwi, a także z naturalnym procesem starzenia się organizmu. Zawroty głowy, które pojawiają się od czasu do czasu i nie towarzyszą im żadne inne objawy, nie powinny stanowić powodów do obaw. W sytuacji, gdy jednak pojawiają się często, a wraz z nimi nudności czy wymioty, wizyta u lekarza jest konieczna. Przy stawianiu diagnozy kluczowy jest bardzo szczegółowy wywiad z pacjentem. W jego trakcie lekarz powinien zapytać kiedy i w jakich sytuacjach zawroty się nasilają, czy utrzymują się a może znikają po zamknięciu oczu. Powinien także zmierzyć ciśnienie oraz sprawdzić, czy nie pojawił się oczopląs - jego obecność może zwiastować, np. uszkodzenie móżdżku lub błędnika. Aby to potwierdzić lub wykluczyć konieczne będą konsultacje zarówno u laryngologa, jak i neurologa. Lekarz powinien zapytać także o przyjmowane leki. Niekiedy zdarza się, że efektem ubocznym przyjmowania niektórych farmaceutyków mogą być właśnie zawroty głowy czy nudności. Dotyczy to m.in. antykoncepcji, antydepresantów, leków nasercowych czy na nadciśnienie. Podobne objawy może także dać zatrucie alkoholem. Dodatkowo przy zawrotach głowy, którym towarzyszą także inne dolegliwości trzeba wykonać badania diagnostyczne pod kątem stwardnienia rozsianego, zmian pourazowych, obecności guza. Jeśli istnieje podejrzenie, że chory ma epilepsję zleca się EEG, czyli badanie elektroencefalograficzne. Przy stawianiu diagnozy bardzo pomocna jest tzw. próba Romberga. To element badania neurologicznego, który w szybki i łatwy sposób może pokazać, czy przyczyną zaburzeń równowagi jest uszkodzenie lub zmiana w obrębie układu nerwowego. Podczas badania chory stoi, ma złączone stopy, zamknięte oczy, a ręce powinien mieć wyprostowane i wyciągnięte przed siebie. Osoba z zaburzeniami równowagi, u której doszło do uszkodzenia właśnie układu nerwowego nie będzie wstanie stać tej pozycji.
Bardzo dobrze, że takiego typu rozwiązania powstają właśnie w naszym kraju. Z pewnością przyczyni się to do tego, że dostępność do nich będzie dużo łatwiejsza dla polskich pacjentów. Potwierdza to również to, w Polsce cały czas przeprowadza się różnego rodzaju projekty, których celem jest ciągły rozwój medycyny. Co więcej, te działania bardzo często kończą się sukcesem. Stwierdzenie zaburzeń z równowagą są moim zdaniem bardzo ważne w przypadku starszych osób. Takie problemy mogą wynikać z różnych schorzeń, a także za sprawą przyjmowanych leków, przy stosowaniu których, zaburzenia równowagi mogą być jednym ze skutków ubocznych. Osoby starsze bardzo często mieszkają same. Ewentualny wypadek może stanowić dla nich bardzo duże zagrożenie ponieważ wezwanie pomocy, przy utrudnionym, a czasem niemożliwym poruszaniu się jest sporym problemem. Niestety zdarza się, że na skutek upadku dochodzi do złamania kości, co jak wiemy w starszym wieku stanowić może zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia.