Dym tytoniowy działa toksycznie na organizm, powodując spustoszenie i nieodwracalne zmiany w naszych drogach oddechowych – ostrzegają lekarze rodzinni z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.


Palenie sprzyja infekcjom układu oddechowego, zwiększa również ryzyko miażdżycy. Najgroźniejszym jednak skutkiem jest nowotwór płuc czy przełyku. Światowy Dzień Rzucania Palenia to dobra okazja do zastanowienia się, jakie straty przynosi palenie. Prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia Bożena Janicka zachęca jednocześnie do rzucenia palenia.


- Rozstać się z papierosem nie jest łatwo, ale zawsze warto i trzeba próbować. Nie zapominajmy, że substancje zawarte w tytoniu powodują ciężkie choroby układu oddechowego, zarówno u nas, jak i naszych bliskich (biernych palaczy), jak rozedmę płuc, przewlekłe zapalenie oskrzeli, nowotwory płuc, jamy ustnej, krtani, tchawicy, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, astmę oskrzelową. Sprzyjają rozwojowi gruźlicy oraz chorobom układu krążenia. Przy okazji dzisiejszego święta mamy wyjątkową okazję do podjęcia decyzji o zerwaniu z nałogiem. Musimy jednak pamiętać, że nie istnieje cudowna recepta. Jest tyle sposobów, ilu byłych palaczy. Na końcu tej drogi czeka nas wygrana- to nasze zdrowie, a przecież każdy się zgodzi, że jest najcenniejsze z darów.” – tłumaczy doktor Bożena Janicka prezes PPOZ.


Światowy Dzień Rzucania Palenia Tytoniu przypada zawsze w trzeci czwartek listopada. Święto to narodziło się w Stanach Zjednoczonych z inicjatywy dziennikarza Lynna Smitha, który w 1974 roku zaapelował do czytelników swojej gazety, aby przez jeden dzień nie palili papierosów.


W efekcie tego aż 150 tysięcy ludzi spróbowało przez jedną dobę wytrzymać bez palenia. Zachęcone powodzeniem akcji Amerykańskie Towarzystwo Walki z Rakiem uznało trzeci czwartek listopada (tydzień przed obchodzonym w USA Dniem Dziękczynienia) za Dzień Rzucania Palenia.

 

Źródło: www.medexpress.pl