Wszelkie incydenty związane z atakami i jakimikolwiek próbami agresji oraz blokowaniem punktów szczepień, będą spotykały się z bardzo ostrą reakcją policji - zapowiedział we wtorek szef MSWiA Mariusz Kamiński. Uzgodniliśmy z Komendantem Głównym Policji, że nawiąże kontakt z Prokuraturą Krajową, by kwalifikacja tych czynów była jak najsurowsza - dodał.

W niedzielę po południu w jednym z punktów szczepień w Grodzisku Mazowieckim doszło do awantury pomiędzy grupą osób, która chciała wejść do placówki, a jej pracownikami. Musiała interweniować policja.

"Doszło do godnych ubolewania wydarzeń i incydentów w Grodzisku Mazowieckim. Policja zatrzymała pięć osób, które poniosą konsekwencje swoich działań. Dziś odbyłem rozmowę z Komendantem Głównym Policji, a komendant zwołał telekonferencję z udziałem komendantów wojewódzkich policji. Wszelkie incydenty związane z atakami i jakimikolwiek próbami agresji czy blokowaniem punktów szczepień będą spotykały się z bardzo ostrą reakcją policji. Uzgodniliśmy z komendantem, że nawiąże roboczy kontakt z Prokuraturą Krajową, żeby kwalifikacja prawna czynów, jakich dopuszczają się ci ludzie, była dla nich wystarczająco dotkliwa" - zapowiedział we wtorek minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński.

Kamiński dodał, że blokowanie punktów szczepień to nie są nielegalne zgromadzenia, tylko utrudnianie innym obywatelom walki o swoje zdrowie.

"To jest kwestia bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków. Ja rozumiem, choć nie akceptuję, że są osoby, które nie chcą się szczepić i bardzo nad tym ubolewam, ale jakiekolwiek próby agresywnych działań uniemożliwiające innym szczepienie się, spotkają się z bardzo ostrą reakcją państwa. To są sytuacje niedopuszczalne. Uczestnicy i organizatorzy tych działań poniosą bardzo surowe konsekwencje" - dodał minister. (PAP)


Źródło: PAP
Fot. MSWiA