Czy poprzez niekorzystne umowy NFZ stracił aż 43,5 mln zł? Kto i w jakim zakresie jest za to odpowiedzialny? Dlaczego przez 8 lat dwie firmy miały monopol na obsługę NFZ? Czy dane wrażliwe przechowywane w systemie informatycznym były odpowiednio, w sposób pełny, chronione? CBA odpowie na te pytania w szerokim śledztwie.

Warszawska Delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego na zlecenie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy obsłudze informatycznej Narodowego Funduszu Zdrowia. Śledztwo zostało powierzone CBA do prowadzenia w całości. Sprawdzamy czy i dlaczego doszło do szkody w wielkim rozmiarze.

Jak informuje CBA, w latach 2007-2015 Centrala NFZ zawarła z firmami informatycznymi szereg umów o wartości ponad 435 mln zł na subskrypcję i konserwację Systemu Informatycznego Wspomagania Działalności NFZ. Zachodzi podejrzenie, że doszło do działań i zaniechań działania przez funkcjonariuszy publicznych oraz inne osoby zobowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi NFZ podejmowanych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej ze szkodą dla interesu publicznego.

System Informatyczny Wspomagania Działalności NFZ umożliwia rozliczenia z lekarzami, aptekami, szpitalami i właścicielami prywatnych praktyk. Dzięki systemowi do oddziałów Funduszu trafiają m.in. dane pacjenta, daty leczenia, kod rozpoznania - pełne informacje związane z obsługą pacjentów i działaniem placówek ochrony zdrowia. Na podstawie tych informacji NFZ wypłaca pieniądze.

Śledztwo odpowie m.in. na pytania czy dostęp do tych wrażliwych, osobistych danych pacjentów, został właściwie zabezpieczony? Dlaczego przez lata nie uzyskano kodu źródłowego oraz praw autorskich do systemu, ani praw do jego modyfikacji? Czy podpisywane umowy były znacząco przeszacowane i na jaką kwotę? Podejrzenia wskazują na kwotę co najmniej 43,5 mln zł.


Źródło: CBA